Kilkanaście tysięcy cyklistów z Pomorza uczestniczyło w niedzielę w 20. Wielkim Przejeździe Rowerowym. Trasa jubileuszowego przejazdu objęła 10 miast metropolii – Wejherowo, Redę, Rumię, Gdynię, Sopot, Gdańsk, Kartuzy, Żukowo, Pruszcz Gdański oraz Tczew.
„Ideą naszej imprezy jest pokazanie decydentom, politykom i władzom miast potrzeb w dziedzinie komunikacji rowerowej. Cel ten od 20 lat przejazd dobrze spełnia, choć jest jeszcze dużo do zrobienia. Przejeżdżając przez miasta chcemy też w pozytywny i radosny sposób promować rower jako środek komunikacji oraz formę rekreacji i spędzania w zdrowy sposób wolnego czasu” – powiedział PAP koordynator Rowerowej Metropolii, Roger Jackowski.
Na metę Wielkiego Przejazdu Rowerowego, zorganizowanego w tym roku w parku Sopockie Błonia, cykliści dojechali z trzech miejsc.
Oprócz peletonu południowego, jadącego z Tczewa przez Pszczółki, Pruszcz Gdański i Gdańsk oraz peletonu północnego, rozpoczynającego się w Wejherowie i jadącego przez Redę, Rumię i Gdynię, w tym roku do Wielkiego Przejazdu Rowerowego po raz pierwszy dołączył peleton zachodni, a w nim miłośnicy „dwóch kółek” z Kartuz, Żukowa, Banina oraz Kokoszek. Długość tych trzech tras wyniosła ok. 120 kilometrów.
Do trzech peletonów WPR dołączyły także grupy rowerowe i rowerzyści z takich miast jak Słupsk, Elbląg, Malbork, Lębork, Starogard Gdański i Kościerzyna.
Zdaniem Jackowskiego, Gdańsk, obok Krakowa i Wrocławia, jest jednym z liderów wśród miast przyjaznych rowerzystom w Polsce.
„Silne grupy rowerowe są w Tczewie i Wejherowie, dobrym miastem rowerowym od strony zarządzania jest także Reda. Są też w naszym regionie miasta gorsze i najgorsze. Do outsiderów zaliczyłbym Sopot, który jest trochę obrażony na rowerzystów, a mógłby przecież inwestując niewielkie środki w infrastrukturę stworzyć sobie dodatkową markę” – ocenił.
W Gdańsku długość tras rowerowych liczy obecnie ok. 568 kilometrów.
„Wiele miast w Polsce zazdrości Gdańskowi takiej infrastruktury rowerowej. Jak zaczynaliśmy 20 lat temu naszą przygodę rowerową, to między Wrzeszczem a centrum Gdańska jeździło dziennie ok. 200 osób, a teraz jest ich ok. sześciu tysięcy. Ruch rowerowy w Gdańsku w sezonie, od wiosny do jesieni, wynosi ok. ośmiu procent i to jest najlepszy wynik w Polsce. Oczywiście z takim europejskimi potęgami rowerowymi jak Kopenhaga czy Amsterdam, nie możemy się jeszcze mierzyć” – dodał działacz Rowerowej Metropolii.
Wielki Przejazd Rowerowy jest częścią ogólnopolskich obchodów „Święta Cyklicznego” – najważniejszego dnia polskiej kultury rowerowej, obchodzonego w dniach 5-12 czerwca w wielu miastach Polski. Według organizatorów w przejeździe wzięło udział kilkanaście tysięcy rowerzystów.
Źródło: PAP