Rower jest bardzo efektywnym środkiem transportu, opłacalnym zarówno dla organizatora transportu, np. samorządu, jak i dla finalnego odbiorcy usługi transportowej. Wynika to nie tylko z niskiego kosztu infrastruktury względem przepustowości, lecz także z przychodów zewnętrznych. W przeciwieństwie do każdego innego środka transportu rower generuje przychody zewnętrzne zamiast kosztów zewnętrznych. Wynika to z faktu, że rower nie emituje hałasu, rzadko powoduje poważne wypadki, a dodatkowo poprawia stan zdrowia mieszkańców. Obecność rowerów wręcz zwiększa bezpieczeństwo we wszystkich kategoriach uczestników ruchu, od pieszych po ruch samochodowy.
Istnieją więc obiektywne powody, dla których należy wspierać i promować przemieszczanie się rowerem. Przy czym nie chodzi tu o faworyzowanie interesów pewnej zamkniętej grupy odbiorców, czyli już istniejących rowerzystów codziennych. Raczej chodzi o środek transportu, jakim jest rower, po to, aby zarówno miasto, jak i mieszkańcy odczuli korzyści związane z wykorzystaniem tego potencjału.
Od lat wiadomo, że samo istnienie infrastruktury rowerowej – w postaci wydzielonych dróg dla rowerów, ciągów pieszo-rowerowych lub pasów na jezdni – jest niezbędne, ale nie jest wystarczające, aby Polacy masowo przesiedli się na rowery. Innymi przeszkodami do przekonania mieszkańców do jazdy rowerem są: zwyczajowy brak posiadania odpowiedniego roweru, niechęć do kupna, wynikająca z braku miejsca na garażowanie roweru, i jednocześnie rodzące się obawy przed kradzieżą roweru przykładowo sprzed domu. Faktem jest, że osoby posiadające rower (i mieszkające w tzw. blokowiskach) muszą go trzymać w nienormatywnych substytutach parkingów, przeważnie w postaci balkonu lub piwnicy. Stąd rodzą się niedogodności związane z wnoszeniem i znoszeniem roweru, które skutecznie zniechęcają do ich codziennego użytkowania, zwłaszcza na krótszych trasach.
Kluczowym elementem w procesie tworzenia skutecznych i efektywnych ułatwień dla ruchu rowerowego jest wdrożenie polityki rowerowej. Jednak nie powinna ona zawężać się do samej infrastruktury rowerowej i parkingów (a tak jest najczęściej). Jej składową również tzw. działania miękkie. Wśród nich najczęściej występują te klasyczne, tj. kampanie edukacyjne, akcje promocyjne i konkursy, które są ciekawym rozwiązaniem, jednak nie dają gwarancji szybkich efektów. Jak się okazało, spektakularny i nagły efekt, który pozwolił na wyzwolenie się potencjału rowerowego, został jednak osiągnięty dopiero po wprowadzeniu samoobsługowej, miejskiej wypożyczalni rowerów.
Pionierski sukces we Francji
Po wielu eksperymentach o mniejszej skali (np. La Rochelle w 1974 r.) pierwszą na świecie masową wypożyczalnię samoobsługową wprowadziło francuskie miasto Lyon w 2005 r. – pod nazwą vélov. Warto podkreślić, że samych włodarzy bardzo zaskoczył sukces nowego środka transportu miejskiego, nazywanego żartobliwie indywidualnym transportem zbiorowym. Tuż przed wprowadzeniem był on postrzegany jako obietnica wyborcza dla zielonego elektoratu i poważnie rozważano przerwanie lub zawieszenie systemu po wygranych wyborach, usprawiedliwiając ten krok ewentualnym słabym zainteresowaniem.
Okazało się jednak, że system jest fenomenalnym sukcesem i bardzo szybko skopiował go Paryż. W 2007 r. ruszył vélib (od słów vélo – rower i liberté – wolność). W liczącej zaledwie 100 km2 francuskiej stolicy pojawiło się 10 tys. jednakowych rowerów w kolorze szampana. W późniejszych latach system rozbudowano poza granice administracyjne Paryża, a obecnie liczy on ponad 20 tys. jednośladów. Dla turystów vélib stał się symbolem Paryża. Sukces véliba stał się legitymacją dla roweru publicznego na świecie – aktualnie takich systemów funkcjonuje prawie 700, w tym kilkanaście w Polsce.
Czym jest rower publiczny?
Samoobsługowa wypożyczalnia rowerów, dalej zwana również „rowerem publicznym” lub „rowerem miejskim”, polega na systemie złożonym z pewnej liczby specjalnie dostosowanych rowerów oraz stanowisk wytyczonych do ich dokowania. Stanowiska są umieszczane po kilkanaście lub kilkadziesiąt w różnych punktach obszaru objętego systemem, w lokalizacjach zwanych dalej stacjami. Przeważnie obowiązuje zasada „one way”: użytkownik może odebrać rower w wybranej stacji i oddać na dowolnej innej, ponosząc opłatę zależną od okresu najmu (lub też jej nie ponosząc, jeżeli zmieści się w wyznaczonym, bezpłatnym czasie). Głównymi punktami wspólnymi omawianych systemów są aspekt samoobsługowy oraz możliwość odbywania podróży „one way”. Taka usługa sprawdza się w obszarach o odpowiedniej zwartości zabudowy i gęstości celów podróży. Z kolei inne rozwiązania (np. wypożyczalnie obsługowe, długookresowe lub bez opcji „one way”) pozwalają na pokrycie usługą mieszkańców pozostałych obszarów.
Głównym celem publicznej wypożyczalni rowerów jest poprawienie ogólnej mobilności mieszkańców, zarówno bezpośrednio poprzez oferowaną usługę wynajmu, uzupełnienie komunikacji zbiorowej oraz rozwój mobilności lokalnej, jak i pośrednio poprzez aktywizację potencjału rowerowego, zwiększając ruch rowerów prywatnych, tzw. ruch indukowany.
Rower publiczny w dużej mierze przyczynia się do rozwiązania wymienionych we wprowadzeniu przeszkód w rozwoju mobilności rowerowej. Wypożyczalnie zachęcają do powszechnego korzystania z rowerów, rozwijając modę na taką formę przemieszczania się. Jednocześnie upowszechnienie rowerów uzasadnia prowadzenie rowerowych inwestycji, które będą jeszcze bardziej pożądane przez całe społeczeństwo – zarówno rowerzystów, jak i innych użytkowników.